Iga Świątek wygrywa Wimbledon, a "New York Times" podaje przepis na makaron z truskawkami [FELIETON]
![Iga Świątek wygrywa Wimbledon, a "New York Times" podaje przepis na makaron z truskawkami [FELIETON]](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fpolitykazdrowotna.com%2Fstatic%2Ffiles%2Fgallery%2F541%2F1755412_1752481360.webp&w=1920&q=100)
W sobotę 12 lipca 2025 roku świat zatrzymał się na dwie godziny. Iga Świątek nie tylko wygrała Wimbledon – ona go "pogromiła". Amanda Anisimova nie miała szans. Wynik? 6:0, 6:0. Rzeź i bajgel x2, jak określa to "New York Times". To był najbardziej jednostronny finał od 1911 roku. Świątek zdobyła swój szósty tytuł wielkoszlemowy, do czterech Roland Garrosów i jednego US Open dołożyła triumf na londyńskiej trawie. A wszystko to w setnym meczu w Wielkim Szlemie. Ktoś tu lubi okrągłe liczby i... makaron z truskawkami - bo właśnie o tym rozpisują się media na całym świecie.
Media na całym świecie oszalały na punkcie Igi Świątek. To już pewne. „New York Times” pisze o „chirurgicznej precyzji”, „The Times” o „miażdżącym triumfie”, a „Guardian” serwuje metaforę: „koszmar Anisimovej w piekarni Igi Świątek”. Dwa „bajgle” – dwie bułki z dziurą w środku – to tenisowe określenie wyniku 6:0, znane od lat, ale rzadko używane w finałach Wielkich Szlemów. Zwłaszcza tych na Wimbledonie.
I wtedy zaczęło się robić naprawdę absurdalnie. „New York Times” – ten sam, który recenzuje premiery Broadwayu i komentuje wybory prezydenckie – opublikował... przepis na makaron z truskawkami. Po polsku, w dodatku kulinarnym.
„Sportowcy mają swoje dziwactwa – pisze gazeta – Tom Brady ma dietę TB12, Michael Phelps zjadał 10 tysięcy kalorii dziennie, a Świątek? Makaron z truskawkami i śmietaną.”
Jak podaje Gazeta Wyborcza, Lubella uznała, że to idealna chwila na marketingowy serwis: zapowiedziała limitowaną edycję makaronu w kształcie... rakiet tenisowych.
Grupa Maspex, producent makaronu Lubella, oficjalnie poinformował o tym na swoich social mediach i zaprezentował, jak hipotetycznie taki makaron będzie wyglądał. Dodał, że zostanie wyprodukowany:
- Na cześć Mistrzyni i jej kultowego dania!
Załączamy wizualizację.
Magazyn „The Athletic” nie bawił się w kulinaria. Napisał wprost: Iga Świątek jest największą tenisistką od czasów Sereny Williams. I trudno się nie zgodzić – sześć wielkoszlemowych tytułów, dominacja na każdej nawierzchni, bezlitosna konsekwencja. Dziennikarze „Guardiana” szukają słów: trashing, crushing, destruction. Francuski „l'Équipe” serwuje tytuł „Gargantuiczna” i nazywa jej mecz „arcydziełem” – chef-d’œuvre. .
Na tym tle błyszczą też rodzime media. Jeden z portali zgrabnie zatytułował relację: „God Save the Queen”. Wiadomo, o jaką królową chodzi. Inny, nieco poważniej, rozprawił się z mitem „mentalu”. Nie głowa wygrała Wimbledon – argumentował Sebastian Parfjanowicz – lecz przygotowanie fizyczne, technika, taktyka i geniusz trenerski. Wim Fissette, Daria Abramowicz, Maciej Ryszczuk – to trio, które poukładało Igę na trawie. Zadziałało.
Trawa, jak wiadomo, bywa zdradliwa. Jadwiga Jędrzejowska grała w finale w 1937 roku, Agnieszka Radwańska – w 2012. Ale to Iga Świątek dokonała niemożliwego. Wimbledon należał do niej. Na korcie – bezdyskusyjnie. W popkulturze – momentalnie. Sportowa perfekcja i... makaron z truskawkami. Kto by pomyślał, że to właśnie ten duet zapisze się złotymi zgłoskami w historii polskiego sportu?
A skoro jesteśmy przy dziwnych sportowo-kulinarnych mariażach – czas przypomnieć o pierwowzorze. Na długo przed tym, zanim Iga Świątek zmiażdżyła Wimbledon i podbiła "New York Timesa" truskawkami, Polska miała innego kulinarnego pioniera. Człowieka, który nie tylko wygrywał zawody, ale robił to... na bułce z bananem.
Adam Małysz – legenda skoków narciarskich, czterokrotny zdobywca Kryształowej Kuli – zawdzięczał część swojego sukcesu właśnie temu osobliwemu połączeniu. Bułka i banan. Prosto, tanio, skutecznie. Wymyślone wspólnie z profesorem Jerzym Żołędziem podczas zawodów w Harrachovie – miało być lekko, wysokoenergetycznie i bez ryzyka nadwagi.
Dieta „Orła z Wisły” była minimalistyczna i wymagająca – tylko 1500 kcal dziennie. W sam raz, by unosić się nad skocznią i nie opadać z sił. Ale w tej prostocie kryła się strategia. Przemyślana, naukowo skrojona, fizjologicznie dopracowana. Ale w dużej mierze - prosta, i może przewrotnie w czasach nadmiaru i nowatorskich rozwiązań, wracamy właśnie do korzeni: minimalizmu i prostoty, za którą ewidentnie tęsknimy.
Składniki na makron z truskawkami? Truskawki, makaron, śmietana.
Źródło: Gazeta Wyborcza Aktualizacja: 14/07/2025 11:15
politykazdrowotna